Nasz dzisiejszy gość zaangażował się w pomoc misjom poprzez Fundację Księdza Orione „Czyńmy Dobro”, o której usłyszał w swojej rodzinnej parafii na spotkaniu z siostrą zakonną. Adoptował na odległość chłopca o imieniu Barack, a niedługo potem zdecydował się odwiedzić go w miejscowości Chuka w czasie ferii zimowych.
Życie w Kenii nie należy do prostych. Brakuje wody i pożywienia. Każda drobnostka podarowana dzieciom sprawia im wielką radość. Dla większości młodych ludzi szkoła z internatem jest jedyną szansą na poprawę swojej sytuacji życiowej. Wiele placówek powstaje przy katolickich parafiach. Tam dzieci uczą się przez trzy miesiące, po czym mają miesiąc wolny. Błażej Jaszczurowski chętnie pomagał im w nauce matematyki, gdyż na co dzień jest nauczycielem w bielskiej szkole. Dodatkowo, dzięki zebranym środkom wśród nauczycieli i przyjaciół, zakupił przybory szkolne, koce i materace, aby młodym Kenijczykom żyło się lepiej.




