W miniony weekend wyrwaliśmy się bez rodziców w góry do Trójwsi Beskidzkiej. Wyjazd do Istebnej, Koniakowa i Jaworzynki przybliżył nam życie i kulturę regionu, dostarczył wielu pozytywnych wrażeń i wspaniale zintegrował naszą grupę.
Pierwszym przystankiem na trasie wycieczki była Chata Kawuloka w Istebnej, Opowieści młodego górala o zwyczajach swoich przodków wywołały ciekawość i uśmiech na twarzy niejednego z nas. Bardzo podobała się nam także jego gra na instrumentach ludowych. Następnie zapoznaliśmy się z życiem juhasów beskidzkich w Centrum Pasterskim w Koniakowie. Skosztowaliśmy regionalny bundz i dotykaliśmy owczą wełnę. Kolejnym punktem programu było wejście na górę Ochodzita (894 m n.p.m.), z której szczytu podziwialiśmy piękną panoramę Beskidów i Tatr. pojechaliśmy zakwaterować się na nocleg, Po odwiedzeniu tylu ciekawych miejsc udaliśmy się do ośrodka wypoczynkowego na nocleg. Sobotnie popołudnie spędziliśmy na rozgrywkach sportowych.
Drugi dzień naszego pobytu rozpoczęliśmy Mszą świętą w kościele pw. Świętych Piotra i Pawła w Jaworzynce, której przewodniczył biskup Wiesław Krótki – biskup diecezji Churchill-Zatoka Hudsona w Kanadzie. Następnie powędrowaliśmy na Trzycatek, gdzie stykają się granice Polski, Czech i Słowacji. Po południu szukaliśmy źródła rzeki Olzy na grzbiecie góry Filipionka w Istebnej. Choć nie było to proste, dotarliśmy do celu!
















